Każdy z nas ma serducho, które bija. Ale...
ale każdemu bije inaczej. Jednym wolniej, innym szybciej. Jednym przyspiesza szybciej innym wolniej, jednym uspokaja się szybciej innym wolniej.
Otóż moja dzisiejsza myśl to trening na własnym zakresie tętna tak aby spalić jak najwięcej tłuszczu.
Naukowcy podzielili tętno na 5 stref. Każda z nich odpowiada innej intensywności treningu i innej formie treningu no i oczywiście innej ilości spalanych kalorii i tłuszczu.
No i o ten tłuszczyk dziś nam chodzi.
Zacznijmy od początku.
Każdy może obliczyć własne tętno, na którym nasze serce daje 100% swoich możliwości.
Najprostrzy wzór - HRmax = 220 – wiek
Dzięki temu wiemy już jakie mamy 100% MHR ( liczba uderzeń serca na minutę)
Poznajemy swoje tętno spoczynkowe ( gdy, leżymy rano i nic nie robimy mierzymy tętno)
Gdy poznamy te wartości liczymy:
Tętno max - tętno spoczynkowe =.........x.......
to nasze .....x.... mnożymy razy 0.6 = .....z.... i dodajemy nasze tętno spoczynkowe
Nasza strefa która dziś nas interesuje najbardziej to przedział 60%-70% maksymalnych uderzeń serca.
Przykład - Moje tętno max - 194 MHR
Moje tętno spoczynkowe - 55 MHR
Moje obliczenia to:
194 - 55 = 139 MHR
139 x 0.6 = 83.4 + 55 = 139 MHR *moja dolna granica( 60% MHR) uderzeń serca gdy chcę spalać tłuszcz...
139 x 0.7 =97.3 + 55 = 153 MHR *moja górna granica (70% MHR ) uderzeń serca
Poznamy wtedy naszą dolną granicę, w której nasze serduszko powinno pracować aby zacząć spalać tłuszcz. Te same wartości mnożymy razy 0.7 i wychodzi nam górna granica w jakim nasze serduszko powinno pracować.
Dla mojego organizmu i serca najlepszym zakresem do spalania tłuszczy jest zakres uderzeń serca od 139 do 153.
Dlaczego akurat ten przedział??
Otóż gdy nasze serduszko pracuje na tych właśnie uderzeniach to do pracy organizm potrzebuje i zabiera najwięcej tłuszczu a mało kalorii czyli węglowodany. Gdy przekroczymy ten próg uderzeń zmieniają się proporcje pracy organizmu czyli więcej spalamy kalorii (węglowodanów) a mniej tłuszczów.
Dlaczego tak się dzieje?? Ponieważ tłuszcze mogą być wykorzystywane tylko do pracy o małej intensywności, natomiast przy większej intensywności potrzebne są do pracy inny rodzaj paliwa czyli węglowodany...
Ok. Ale nie każdy posada super sprzęt do mierzenia tego zakresu? Tak zgadzam się.
Aby sprawdzić sobie taki zakres idziemy sobie na bieganko...
Wcześniej nasz zakres tętna ( w moim przypadku 139MHR i 153MHR) dzielimy przez 4. Dlaczego?? Ponieważ podczas biegu, a dokładniej podczas przerw będziemy mierzyć swoje tętno przez 15 sekund... 15 sec x 4 daje nam pełną liczbę czyli minutę.
Moje wartości to
139 : 4 = 35
153 : 4 = 38
*czyli jeśli ja będę mierzyć swoje tętno przez 15 sec powinno mieć wartość min 35 max 38.
Dzielimy sobie nasze początkowe bieganie na ok 5 minutowy joging.
Po 5 min ciągłego, RÓWNEGO biegu stajemy, i jak najszybciej wyczuwamy tętno na tętnicy szyjnej i liczymy uderzenia serca przez 15 sec.
Gdy nasza liczba wyjdzie w wyżej wymienionym przedziale (u mnie 35-38) nasze tępo biegu jest idealne do spalania tłuszczy. Jeśli nasza liczba jest poniżej tej wartości powinnyśmy przy następnym 5 min biegu zwiększyć nieco tępo i ponownie zmierzyć. Jeśli tętno jest powyżej naszej wartości przy kolejnym biegu powinnyśmy nasze tępo biegu nieco uspokoić.
Gdy kilkukrotnie wykonamy takie mierzenie i przez ok 4-5 razy nasza wartość mierzenia tętna będzie się mieścić w przedziale to znaleźliśmy nasz najlepszy przedział do spalania tłuszczu. Taką pracę fizyczną możemy wykonywać nawet do 3 godzin.
Powodzenia w znajdowaniu swojego najwydajniejszego tępa biegu. Bo większość osób po to właśnie biega aby zgubić nieco kilogramów i mam nadzieje, że choć gram więcej spalicie dzięki tej informacji...
Inne przedziały tętna w następnych postach...
Do następnego czytania...